Opakowanie na szopkę zawsze stanowi wyzwanie. Szopka powinna być transportowana w taki sposób, aby jej najdelikatniejsze elementy nie były narażone na uszkodzone w czasie pokonywania dziesiątek, setek czy nawet tysięcy kilometrów. Dodatkowo każda szopka ma inne wymiary i wymaga indywidualnego opakowania.
W przypadku mojej najnowszej szopki zdecydowałam się połączyć funkcje użytkowe i dekoracyjne skrzyni. Nie chciałam, żeby skrzynia była po prostu drewnianym pudłem na kółkach. Może ona przecież pełnić funkcję gotowego postumentu pod szopkę na wystawie. Taka skrzynia będzie się o wiele lepiej prezentować przed zwiedzającymi, gdy ją dodatkowo ozdobimy. Można się ograniczyć do obłożenia skrzyni tkaniną. Ja jednak poszłam o krok dalej i postanowiłam mojemu opakowaniu na szopkę nadać trochę artystycznego wyrazu, co w całości odkryję razem z szopką w czasie otwarcia wystawy pokonkursowej.