Pomysł na szopkę grzegórzecką zrodził się w rozmowie z dr Andrzejem Iwonem Szoką, historykiem zatrudnionym w Muzeum Krakowa, który od urodzenia związany jest właśnie z Grzegórzkami.
W ostatnim czasie pojawiają się pomysły na dzielnicowe szopki krakowskie. Przykładem jest szopka nagrodzona w 76.Konkursie Szopek Krakowskich, w której twórcy inspirowali się architekturą Kazimierza. Szopki grzegórzeckiej dotąd nie było. Ideą tej szopki jest sięgnięcie po fabryczną zabudowę dawnych Grzegórzek, po której pozostały najwyżej już tylko zanikające ślady.
W szopce grzegórzeckiej dawne zakłady przemysłowe zostaną znów otwarte. Będzie można zobaczyć działające taśmy produkcyjne w Suchardzie i Sempericie. Elementy zaczerpnięte z architektury
Zakładów Budowy Maszyn L.Zieleniewskiego, Rzeźni Miejskiej, lecz również z budynków użyteczności publicznej, Hali Targowej i wiaduktu kolejowego nad ul.Grzegórzecką. Przy maszynach produkcyjnych
staną figurki robotników i dawnych właścicieli fabryk. Szopka grzegórzecka została wymyślona jako szopka dwustronna. Dlatego po drugiej stronie szopki znajdą się odwołania do budowli z sąsiedniej
jurydyki Wesoła, która obecnie również wchodzi w skład dzielnicy II Grzegórzki. Zobaczyć tu będzie można wieże bazyliki ojców jezuitów Najświętszego Serca Pana Jezusa, kościoła św.Mikołaja,
kościoła Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny, ale też kopułę gmachu głównego Uniwersytetu Ekonomicznego, czy elementy pięknych grzegórzeckich kamienic.